Indiańska przygoda dobiegła końca. Było wesoło, kolorowo,ciekawie, twórczo, intrygująco, spontanicznie, nietuzinkowo i … zdecydowanie zbyt krótko. Nasi mali indianie o niezwykłych imionach, w kolorowych pióropuszach, na swych szalonych mustangach, walczyli z „groźnymi” wężami, poznawali indiańskie zwyczaje, stworzyli niepowtarzalny totem, a dzięki magicznym łapaczom snów, walczyli ze złymi snami i duchami. Emocje towarzyszące naszej przygodzie można podziwiać w galerii.
Teraz czas rozpocząć przygotowania do festynu rodzinnego, który już 25 lipca. Zapraszamy do wspólnych przygotowań i dobrej zabawy.